Góry Beskidu Wyspowego wydają się łagodne, ale chodzenie po nich wymaga dosyć dobrej kondycji z powodu dużych różnic wysokości między szczytami (stąd zresztą bierze się ich nazwa: samotne, wynurzające się z mgieł góry przypominają wyspy). Jesienią, kiedy ścieżki stają się śliskie po deszczu, z Beskidem Wyspowym lepiej "obchodzić się" ostrożnie. Wśród najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc miejsce pierwsze zajmuje Mogielica, najwyższa góra w paśmie (1170 metrów n.p.m.), skąd przy dobrej pogodzie doskonale widać okolicę, a więc m.in. Gorce, Pieniny i wierzchołki Tatr. Na szczyt prowadzi kilka malowniczych szlaków, najbardziej popularny, niebieski, zaczyna się w Jurkowie. Wejście nim zajmuje niecałe 3 godziny, potem trasę można kontynuować w kierunku Hali Sturmorgowej i Szczawy. W Beskidzie Wyspowym jest mało schronisk, najpopularniejsze znajdują się na Luboniu, dokąd prowadzi malowniczy czerwony szlak, i na Kudłaczach.